Hemoroidy, inaczej guzki krwawnicze kształtem przypominają poduszki. Umiejscowione są w kanale odbytu, a jednym z ich zadań jest ułatwienie kontroli oddawania stolca. Jednak w pewnych okolicznościach mogą stać się ona obrzmiałe i dodatkowo zostać objęte stanem zapalnym.
Ze względu na miejsce rozwoju lekarze dzielą hemoroidy na wewnętrzne (wewnątrz odbytnicy) lub zewnętrzne, wokół odbytu.
Dla ułatwienia oceny stanu hemoroidów lekarze wykorzystują klasyfikację Golighera, która określa 4 stopnie zaawansowania choroby hemoroidalnej.
Pierwszy stopień obejmuje stan, gdy hemoroid krwawi, ale nie wypada.
O drugim stopniu mówimy wtedy, gdy hemoroid wypada podczas większego wysiłku, ale samoczynnie zmniejsza się lub cofa.
Trzeci stopień jest zbliżony, jednak z tą zasadniczą różnicą, że hemoroid samoczynnie się nie cofa i wymaga ręcznego umiejscowienia w kanale odbytu.
Czwarty i ostatni stopień charakteryzuje się tym, że hemoroid stale znajduje się poza kanałem odbytu.
Zanim jednak dojdzie do ostatniego stadium, na samym początku pacjenci obserwują najczęściej krwawienie z odbytu, zwykle w trakcie lub po wypróżnianiu.
Czasem chorobie towarzyszy obrzęk lub swędzenie odbytu, odczucie niepełnego wypróżnienia lub ból w okolicy odbytu.
Wśród przyczyn mogących skutkować pojawieniem się hemoroidów najczęściej wymienia się podwyższone ciśnienie w jamie brzusznej. Może to być wywołane np. otyłością, zaparciami, ciążą czy nawet uporczywym kaszlem.
Hemoroidy są pewnego rodzaju tabu, dlatego trudno jednoznacznie określić jak duża ilość osób cierpi z ich powodu.
Najczęściej statystyki podają (w ujęciu światowym) odsetek 4,4% populacji. Jednak wielu naukowców podważa wiarygodność tych danych.
Ciekawy eksperyment przeprowadzili naukowcy z Francji przy pomocy badacza z Indii. W ankiecie internetowej poprosili dorosłych mieszkańców Brazylii, Czech, Francji, Węgier, Włoch, Rumunii, Rosji oraz Hiszpanii, o odpowiedź czy cierpią na chorobę hemoroidalną.
W badaniu wzięło udział po minimum 2000 obywateli każdego państwa, co łącznie dało 16015 odpowiedzi z wielu zakątków świata.
W tej ankiecie aż 11% osób zgłosiło, że cierpią na hemoroidy. Na szczęście ponad 70% z nich doświadcza jedynie niskiej dokuczliwości hemoroidów. Najczęściej zgłaszali oni ból, krwawienie i ogólny dyskomfort.
Jednak inne badania postulują jeszc ze większą ilość osób, zmagających się z hemoroidami. Najprawdopodobniej ta choroba jest więc często słabo zdiagnozowana.
Nic więc dziwnego, że czasem moi Pacjenci pytają mnie – czy są jakieś zioła na hemoroidy?
Jedną z propozycji podsuwają nam badacze z Singapuru.
162. pacjentów podzielono losowo na trzy grupy.
Pierwsza spożywała babkę płesznik. Druga została poddana zabiegowi opaskowania hemoroidów metodą Barrona i również spożywała babkę płesznik, a osoby w trzeciej grupie spożywały mikronizowaną frakcję flawonoidów o zawartości 90% diosminy i 10% hesperydyny wraz z babką płesznik.
Okazało się, że najszybciej krwawienia hemoroidów ustały w grupie osób przyjmujących mikronizowaną frakcję flawonoidową (4 dni). Na drugim miejscu były osoby z zabiegiem wiązania gumką (6 dni). Osoby spożywające jedynie błonnik z babki płesznik musiały średnio czekać 11 dni na poprawę swojego stanu.
Zbyszko Tarczewski
0 komentarzy