Kilka nadmiernych kilogramów w postaci zbędnej tkanki tłuszczowej to problem wielu z nas. Najłatwiej się ich pozbyć, zażywając więcej ruchu i przechodząc na dietę o obniżonej kaloryczności. Można też tutaj pomagać sobie dodatkowo, sięgając po zioła na odchudzanie, których składniki przyspieszają, a tym samym wspomagają i ułatwiają, spalanie tłuszczu.
Do grupy ziół na odchudzanie możemy zaliczyć herbatę. Wprawdzie dzisiaj nie myślimy o niej jako o naparza ziołowym, gdyż stała się dla nas napojem codziennym, ale przypomnijmy, że dla naszych przodków była stricte ziołem, z czego wzięła się właśnie jej polska nazwa; herba tea, czyli zioło tajwańskie.
Opisując właściwości odchudzające herbaty, autorzy skupiają się zwykle na herbacie zielonej. Ta forma napitku zawiera bowiem w sobie postać związku katechinowego, któremu przypisuje się szczególnie wysoką aktywność biologiczną, a który oznaczany jest w literaturze tematu skrótem EGCG. Natomiast w czarnej, popularniejszej jako codzienny napój herbacie znajdujemy związki katechinowe nazywane teaflawinami, niesłusznie uznawane do niedawna za znacznie mniej aktywne biologicznie od EGCG. Ich wysoka aktywność biologiczna objawia się nie tylko równie szerokimi, jak w przypadku EGCG, właściwościami zdrowotnymi, ale również, jak w przypadku EGCG, skutkuje poprawą składu naszego ciała, a co za tym idzie – estetyki naszej sylwetki.
Przykładowo w badaniu zespołu polskich naukowców (Bajerska, 2010), masa tłuszczu całkowitego u zapaśników przyjmujących przez 6 tygodni obfitujący w EGCG ekstrakt z zielonej herbaty (800 mg dziennie) spadła średnio o 1.3, a przyjmujących bogaty w teaflawiny ekstrakt z herbaty ulung (800 mg dziennie) o 1.9, podczas gdy otrzymujących placebo wzrosła o 0.3 kilograma.
Stosunkowo niedawno przeprowadzono też badanie z udziałem zdrowych, nieaktywnych sportowo ochotników (Aizawa, 2017), którym albo podawano teaflawiny ekstrahowane z czarnej herbaty (50 lub 100 mg), albo katechiny ekstrahowane z zielonej herbaty (400 mg), albo 600 mg dekstryny jako placebo. Pomiary wykonane w 8 i 10 tygodniu eksperymentu wykazały, że u ochotników doszło pod wpływem teaflawin, względem placebo, do obniżenia masy tłuszczowej ciała o 10, natomiast pod wpływem katechin – jedynie o 5%.
Tak więc badania dowodzą raczej jednoznacznie, że napary z czarnej herbaty nie ustępują naparom z zielonej we wpływie na redukcję tłuszczu, a nawet wydają się być w tym obszarze efektywniejsze. Tym samym możemy upatrywać w nich wartościowego dodatku dietetycznego dla osób walczących z nadwagą lub pracujących nad estetką sylwetki.
Sławomir Ambroziak
0 komentarzy